wtorek, 12 stycznia 2016

Jestem ...

.... i praktycznie codziennie zaglądam na bloga, czytam Wasze komentarze, maile - odpisuję wg możliwości. Dawno nic nie pisałem bo niewiele się działo, w sensie non stop to samo: praca, "dom", terapia. Krótko o wszystkim - praca - niekończąca się gonitwa za wynikiem (taka praca w sprzedaży, w dużej korporacji), wciąż stres czy w tym miesiącu uda odpalić się premię. "Dom" - decyzja zapadła, szukam mieszkania (taniego), dla dobra wszystkich nie możemy już mieszkać razem, o ile miałem iskrę nadziei że może jakoś się ułoży, to na tą chwilę wiem że to nie możliwe, działamy sobie