czwartek, 15 listopada 2018

Yes, Yes, Yes ...

... w dniu dzisiejszym zostało wydane postanowienie o ogłoszeniu mojej upadłości, dziś miała miejsce rozprawa w sądzie, gdzie usłyszałem tą wspaniałą wiadomość, reakcja była jedna - płacz radości :)
To dopiero początek, ale jakże pokaźny krok do "normalnego" życia, bez wstydu, sąd dał mi szansę zacząć życie na nowo i ... na pewno jej nie zmarnuję, tego bądźcie pewni.
Dziękuję wszystkim za wsparcie, dobre słowa dające otuchę i przede wszystkim Kancelarii, która pomogła mi w całej procedurze, zgromadzeniu dokumentów, przygotowania wniosku (jeśli ktoś chce skorzystać zapraszam do kontaktu mailowego) i wszystkim którzy dawali mi siłę do dalszego działania.
Oczywiście blog pozostaje, będę Was informował jak wygląda dalszy proces od mojej strony.
Raz jeszcze WIELKIE DZIĘKI  ! ! ! ! !

środa, 19 września 2018

Zmęczony i ...

... no właśnie zastanawiam się czy na głodzie, czy po prostu zmęczony. Ostatnie kilkanaście miesięcy to przekierowanie uwagi, a może wręcz ucieczka do ćwiczeń fizycznych z postawionym konkretnym celem odnośnie wagi/sylwetki. W tej kwestii wszystko idzie zgodnie z planem, są postępy, jest zmiana ciała, ale widzę że mam problem z "odprężeniem", wyciszeniem, czy zresetowaniem głowy.

piątek, 18 maja 2018

Dawno nic nie pisałem ...

... to nie znaczy że tu nie zaglądałem i nie odpisywałem na Wasze maile, tu nic się nie zmieniło i jestem ze wszystkim na bieżąco. Co u mnie pytacie ?
Generalnie jest ok i panuje względny spokój, co jakiś czas ogarnia mnie ta beznadzieja odnośnie przyszłości, fakt że zapier..... w robocie i mam z tego (teoretycznie) profity finansowe jakoś tak nie cieszy, gdy komornik "zabiera" 60% wynagrodzenia, zatem każdy sukces nie napawa optymizmem