środa, 27 września 2017

Jestem ... dojrzałem ...

Bardzo Was przepraszam, że się tyle nic nie pisałem (ale zaglądałem przynajmniej raz w tygodniu), nie mam na to żadnego wytłumaczenia, więc nie będę nic ściemniał. Przeczytałem swój ostatni wpis i teraz wiem skąd tyle pytań o moją kondycję, co u mnie, bo rzeczywiście nie był to zbyt optymistyczny post - uspakajając - wszystko jest ok, dziękuję za troskę.